Jest taki moment w czasie bisów koncertu w Newport 1988.01.09, podczas którego w końcówce Master & Servant padł nagle sprzęt. To były ostatnie sekundy kawałka, za chwilę i tak zeszliby ze sceny. Po chwili zespół wrócił na scenę i jak gdyby nigdy nic polecieli regularnie z Everything Counts.
Czytaj dalej Andy Franks: człowiek z otwartą głową