Parszywy był ten rok i dobrze, że się kończy/skończył… (nie wiem kiedy czytasz ten tekst). Jak co roku podsumuję kolejny rok z punktu widzenia dM i nieumiejętnie snuję plany na 2021. Wbrew pozorom nie będzie to wcale takie trudne.
Plany na rok 2020 były ambitne. Rok miał upłynąć pod znakiem solowych projektów przeplatanych kolejnymi wydawnictwami retrospektywnymi. W sumie tak było… tylko nie do końca.
Czytaj dalej Podsumowanie 2020 – po mojemu… i coś o planach na 2021.