Od początku MEMENTO MORI WORLD TOUR padają pytania zaskoczenia, niezrozumienia, zdziwienia, ale że jak to? To przecież bez sensu, jak oni tak mogą?
Powyższy tekst nie ma na celu porównania obu sposobów koncertowania. Jest raczej próbą wyjaśnienia amerykańskiego sposobu uczestniczenia w koncertach. Każde podejście ma swoje plusy dodatnie i plusy ujemne. Dlatego nie chciałem w tym tekście porównywać i w taki sam sposób opisywać europejskiego sposobu uczestnictwa, bo dla nas jest on oczywisty i zrozumiały. Moją intencją było przybliżenie tego mniej zrozumiałego podejścia z Ameryki.
12 listopada ukazuje się siódmy album Soulsavers, a trzeci z Davem na wokalu. Na wydaniu płyty jednak się nie skończy. Usłyszymy Dave’a i Soulsavers na żywo.
W sumie to nie wiem, czy już jest odpowiedni czas, czy jeszcze chwilę poczekać. W każdym razie z publikacją tego tekstu zwlekam już od kilku miesięcy, bo ciągle wydaje mi się, że jeszcze nie czas, że jeszcze za mało.
Fani, którzy zarejestrowali się wcześniej do przedsprzedaży biletów, wybierając jedną z lokalizacji w Stanach lub Kanadzie, otrzymali dziś informację o swoim finalnym miejscu oraz link do zakupu ze specjalnym kodem.
Jak informowali zarządzający rejestracją, ewentualnej zmiany miasta wybranego koncertu można było dokonać do 4 marca. Również do tego czasu liczone były wszelkie punkty dodatkowe, pomagające polepszyć pozycję w kolejce. Na te działania składały się: dzielenie się informacją na Twitterze i FB, e-mailem oraz zakup płyty na oficjalnej stronie. O kolejkowaniu pisałam wcześniej w poście tutaj.
Z ciekawostek, moje skromne 3380 miejsce pozwoli mi teoretycznie na zakup biletu w drugiej grupie. Dostęp otrzymam o godzinie 12.30 PM ET (czyli 18.30 naszego czasu). Jeden kod pozwala na zakup maksymalnie 4 biletów, oczywiście na zasadzie kto pierwszy ten lepszy.
Standardowa sprzedaż biletów na trasę północnoamerykańską rusza 10 marca.
W ciągu ostatniego tygodnia dowiedzieliśmy się o nadchodzącej trasie więcej, niż można by się było spodziewać. Bilety już w sprzedaży, ale najważniejsze dla nas dopiero startują. Nie wiem, czy to dobrze, czy nie, ale czeka nas powtórka z Delta Machine Tour… pod bardzo wieloma względami. Zaczynamy po kolei…
Prolog
Wiemy na pewno, że trasa nazywa się Global Spirit Tour. Nazwa trasy wypłynęła w poprzedni weekend jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem jej we wtorek. Było to zasługą francuskiego Ticketmastera. Podczas wywiadów wypłynęło wiele ciekawych faktów, ale i fani dokładają swoje.
Zespół powierzył kręcenie wizualizacji Antonowi, on też będzie odpowiedzialny za projekt sceny. Martin tak to opisuje:
We are meeting up with him in November and shooting some films. We don’t really know what those visuals are going to look like yet, so it’s still very early days. – NME, punkt 4.
Spotykamy się z nim w listopadzie na kręcenie materiału. Nie wiem jeszcze jak te wizuale będą wyglądać, to wciąż wstępny etap.
A Andy z wrodzoną sobie finezją dodaje:
We’re sure as well that it’s going to be as good or better than the last tour. – NME, punkt 4.
Jesteśmy przekonani również, że będą tak samo dobre albo lepsze niż na poprzedniej trasie.
Zespół planuje spotkanie w Miami. Jest to wybór Antona.
Możemy spodziewac się jeszcze większych odstępów w koncertowaniu, niż poprzednim razem.
My one stipulation about this tour was we have to do fewer shows each week. I don’t bounce back like I used to. I really give it my all in a show. Once I’m up there, I’m in another world and I enjoy that place, but the next day I wake up to reality. The spirit is young but the body is starting to decay, let’s put it that way. – Evening Standard
Nie mniej łączył bym je właśnie z powyższymi mini-koncertami, niż z tym, że miałaby to być seria koncertów rozgrzewkowych rozumianych jako klony Luxemburga z 2009.05.06, czy Nicei z 2013.05.04.
To wydarzenie również nas czeka, choć na szczegóły przyjdzie jeszcze poczekać. Poprzedni koncert rozgrzewkowy ogłoszono w lutym 2013. Jak widać jeszcze chwila do tego momentu. Są tacy odważni, którzy stawiają na rozgrzewkę we Włoszech. Trochę na zasadzie analogii – Paryż 2012 konferencja, koncert w Nicei. Mediolan 2016 konferencja, koncert w… no właśnie.
Autorem wizualizacji z konferencji prasowej, oraz wizualizacji do kawałków granych podczas Promo Shows będzie Timothy Saccenti, ten sam który uczynił takowe w 2013.
Europa (2 noga)
Trasa rozpocznie się w Szwecji – Sztokholm 2016.05.05. To jest pierwszy taki raz w historii depeche MODE. Zespół nigdy nie startował trasy w tym kraju, choć Północna Europa była już świadkiem takich wydarzeń – Tartu 1998.09.02.
Ciekawym wyzwaniem jest podjęcie się koncertowania na London Stadium – pierwszy raz od koncertu na Cristal Palace Stadium – będzie to pierwszy koncert po latach. Andy tak to komentuje:
It’s a Saturday night so it should be interesting. Everyone thinks we can do it. We’re really excited. It’s a challenge. We normally play a few nights at the O2 so to go outdoors is a good challenge for us. – Belfasttelegraph
[aktualizacja] Rozpiska koncertowa posiada kilka luk i można się spodziewać w nich albo kilku podwójnych, albo nowych lokalizacji, albo zarezerwowane są pod festiwale. Obstawiam bardziej to ostanie. Nie spodziewam się podwójnych koncertów w starych lokalizacjach typu Dusseldorf i Londyn w O2. Dziś tj. 17.10 pojawiła się 2 noc w Hannoverze na poniedziałek 12.06.2017.
Inne ważne daty to – urodziny Dave’a – Antwerpia 2017.05.09, urodziny Andy’iego – Lizbona 2016.07.08.
Na razie 32 miasta w 21 krajach, porównując do Europy z wiosny/lata 2013 – 35 miasta w 24 krajach. Jak widać mają co gonić.
Ameryka Północna i Południowa (3/4(?) noga)
Trasa po Północnej Ameryce zostanie ogłoszona w ciągu najbliższych tygodni. Zespół potwierdził, że planuje się pojawić i tam. Ciekawe czy koncertów w USA będzie jeszcze mniej, niż w 2013 i będą znowu krótsze jak to bywało w 2013 i 2009. Rynek Amerykański jest trudny dla depeche MODE, wobec czego niezrozumiałym była rezygnacja z Ameryki Południowej.
Tym razem nadzieje fanów z tego kontynentu zostały ponownie rozbudzone, ponieważ zespół zapowiedział co najmniej 4 koncerty. Pożyjemy, zobaczymy…
Kiedy miałyby się odbyć? depeche MODE będzie odpoczywał cały sierpierń. Do Stanów i Kanady zawita w ostatnich dniach sierpnia lub w pierwszych dniach września. Trasa potrwa do połowy października zapewne.
Kolejne odsłony trasy na 2017/2018.
Często powracającym pytaniem w angielskiej prasie jest to o festiwal w Glastonbury. Przypomnijmy, że zespół jest praktycznie na czele każdej listy życzeń tego festiwalu od lat.
Andy studzi jednak nadzieje i mówi, że w tym temacie musimy poczekać do po roku 2017. Taki przekaz daje nam dwie informacje. Na Glasto w 2018 i trasa może potrwać do późnej wiosny…
Szczerze? Ani trochę w to nie wierzę.
I to jest ta mało odkrywcza druga informacja. depeche MODE pojawią się w Europie ponownie późną jesienią 2017 z końcem trasy, najpewniej w lutym/marcu 2018. Ogłoszenie jesienno-zimowej trasy w Europie należy się spodziewać wczesną wiosną… 2017. Jestem dziwnie spokojny, że będzie to Łódź.
Setlista
Set koncertowy ma zawierać w znaczącej części numery z albumu Spirit
Dave said that they’ll want to “experiment and do new songs”, so it sounds like there’ll be the majority of ‘Spirit’ in the new setlists. “That’s always a challenge and it’s exciting… – NME, punkt 7
Niestety padło też stwierdzenie:
[…] we’ll find songs that work alongside those as well. I’m sure we’ll be doing all the favourites.” – NME
Również podczas konferencji prasowej padło dosyć mocne stwierdzenie, że jedyne co fani moga się spodziewać, to ograne numery, które mają dobre tempo i raz wsadzone do setu mają tam być choćby się waliło:
We usually rehearse a lot of songs and then once we’ve locked into the set that we want to do, it changes a little now and again. – NME
Dalej Dave dodał:
There’s a reason that we’re putting on a show in a certain way and that we want people to see that like that, because there’s a performance that begins here. I think there’s room within the set to sometimes alternate some songs that feel that they’re in the same tempo possibly. It’s important that we feel that it’s to our strength. – NME
Oznacza to tyle, że zespół, a szczególnie Dave’a nie interesuje zbytnie mieszanie setlisty, a koncert jest spektaklem, który ma sie toczyć w z góry określonym schemacie. Jest miejsce na drobne zmiany. Pewnie doczekamy się ich głównie u Martina. Czas pokaże.
Padło również stwierdzenie, że do setu mogą powrócić:
W przypadku Everything Counts padło nawet stwierdzenie, że pod ten numer szykowana jest specjalna aranżacja pasująca klimatem do nowej płyty. Wersja z 1993 wciąż jest dyskutowana czy było to dobre podejście, czy jednak nie.
Przy promowaniu poprzedniego albumu Dave Gahan i Soulsavers wystąpili w Capitol Studios & Mastering w Hollywood, występ nie był transmitowany ale nagrywany. Zapis wideo został później udostępniony w całości w sieci, choć jak pamiętamy trzeba było na niego długo czekać.
Jeżeli potwierdzą się plotki to tym razem poczyniono krok na przód i nie trzeba będzie czekać na udostępnienie materiału wideo z występu, gdyż występy będą transmitowane na żywo. Podobnie jak to było z ostatnią konferencją prasową Depeche Mode.
Niestety nie wszystkie koncerty będą transmitowane a tylko wybrane, przynajmniej wedle obecnych informacji.
Pozostaje poczekać na oficjalne potwierdzenie.
====
AKTUALIZACJA
W natłoku informacji zaliczona wtopa, info o transmitowaniu wybranych koncertów jest już potwierdzone i widnieje czarno na białym na oficjalnej stronie Dave’a Gahana w notce o nowym albumie.