Goła klata,spodnie z czarnego materiału,charakterystyczny feniks na lewej piersi i znajome dźwięki „Never Let Me Down Again”…
Nawet w jakimś stopniu naśladowanie ruchów nie pomoże,bo „łysa glaca” z daleka zdradzi że to nie Dave Gahan. A w temacie to chodzi o wokalistę kolejnego tribute band,który obrał sobie za źródło muzykę Depeche Mode.
Występ był częścią „pikniku” kilku tribute band,zorganizowanego przez czeską radiostację Beat.