2001-09-08, Hamburg, Niemcy

< 2001-09-06 BerlinLipsk 2001-09-09 >

Easy Tiger / Dream On [instrumental acoustic]
The Dead Of Night
The Sweetest Condition
Halo
Walking In My Shoes
Dream On
When The Body Speaks
Waiting For The Night
Sister Of Night
Breathe
Freelove
Enjoy The Silence
I Feel You
In Your Room
It’s No Good
I Feel Loved
Personal Jesus

Home
Clean
Black Celebration
Never Let Me Down Again


Black Celebration – 1
Music For The Masses – 1
Violator – 5
Songs Of Faith And Devotion – 3
Ultra – 3
Exciter – 8
Razem: 21

LEG: 2 | Koncert nr: 053
Data: 2001.09.08 (sobota)
Adres: Trabrennbahn, Luruper Chaussee 30, Bahrenfeld, D-22761 Hamburg, Niemcy
Support: Fad Gadget / Technique Tectonics
Publiczność: nominalna: (60,000)* 65,000 / faktyczna: 65,000 (100%)

Rozkład jazdy:

  • Drzwi – 14:30
  • Technique Tectonics – 17:00
  • Fad Gadget – 18:30 
  • Przekładka – 19:30 – 20:00
  • depeche MODE – 20:00
  • Cisza nocna – 22:00

Bootlegi: tak / 3

Komentarz: Hamburg przywitał nas deszczem. Zapowiadała się powtórka Warszawy. Koncert również odbywał się na torze wyścigów konnych tylko, że ilość zgromadzonych ludzi należy pomnożyć przez dwa, o organizacji nie wspomnę, bo ta była wręcz wzorowa. Przed koncertem na scenę wyszedł Marek Lieberberg – organizator trasy depeche MODE po Niemczech – i wygłosił kilka słów na temat niesprzyjających warunków pogodowych, oraz że jeżeli będzie bardzo źle to zespół może zejść ze sceny na kilka minut, ale potem powróci i dokończy koncert. Dlatego prosi, żeby nie robić scen.

Dave wystąpił ubrany na czarno w marynarce i z szalikiem na szyi. Jak się później okazało Dave ma chore gardło. Zestaw taki sam jak w Warszawie 2001.09.02. Publiczność świetna, po bokach dwa ekrany pokazywały wszystko, czego nie można było zobaczyć na scenie, choć sprawiały tyle problemów ze względu na wiatr i deszcz, że dopiero gdzieś w okolicach Freelove zaczęły pokazywać jako tako stabilny obraz.

Kolumny po bokach sceny były przykryte zasłonami z nadrukiem roślinki z płyty. W czasie Never Let Me Down Again [84] niektóre światła rytmicznie zjeżdżały w dół i w górę. Tego nie było w Warszawie 2001.09.02. W czasie tego Koncertu Dave nie był już tak żywy jak podczas koncertów w Warszawie 2001.09.02, Pradze 2001.09.04, czy w Berlinie 2001.09.05, ale dawał z siebie wiele. Nie zdjął z siebie do końca koncertu marynarki, wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że jest przeziębiony. Nawet gdyby nie był, to przy tak parszywej pogodzie nie powinien się wcale rozbierać do rosołu. Martin zaśpiewał Sister Of Night [25] – czyli tak samo jak w drugiego dnia w Berlinie 2001.09.06. W czasie Waiting For The Night [83] Martin zaczyna swój wokal zbyt wcześnie.

Bootleg jaki powstał nie oddaje w pełni liczby zgromadzonych tam ludzi i pogody jak towarzyszyła koncertowi. Dave w czasie When The Body Speaks [84] dał do zrozumienia, że może w końcu, kiedy razem zaśpiewają to deszcz minie – If we all pray together, maybe we can stop the rain. Publika bardzo różnie zachowywała się w czasie występu i trudno ocenić ją jednoznacznie. Było oczywiście kilka wpadek i spięć mikrofonu, ale to już raczej standard o tej porze roku, przy tej pogodzie i na otwartym terenie. Sam bootleg wyśmienitej jakości. Chyba najlepsze nagranie z europejskiej części trasy.

A teraz trochę inne opinie, jakie wynotowałem po tym koncercie:

  • Ludzie z parasolami zasłaniający innym widok, ekrany które co chwila nawalały, poza tym ktoś miał błyskotliwą myśl, aby parking był parę kilometrów od obiektu;
  • Zacinający od 12.00 deszcz, zmarznięty byłem na śmieć;
  • Hamburg 2001 to był świetny występ, świetny dźwięk, ale reszta to była kupa!!! Pogoda była okrutna i po oczekiwaniu od południa do 22 w zacinającym deszczu i wietrze i angielska flaga Spooksa, która zwracała uwagę podpitych Niemców, którzy pamiętali ostatnie zwycięstwo Niemców nad Anglią 5-1 kompletnie nie ułatwiały sprawy. Ale kiełbaski były całkiem dobre. Jeden ekran nie pracował wcale, co było okrutne. Już na prawdę wolałbym być w Kopenhadze 2001.09.23 wiele razy bardziej.
  • Ja swój głos oddaję na Hamburg 2001.09.08, jako najgorszy koncert. Byłem na około 30 Koncertach depeche MODE od 1986 do 2001 i nigdy nie byłem tak drętwym obiekcie. Myślę, że tego dnia kasa nieźle popłynęła do zespołu. (…) Zdecydowanie nie jestem osobą zaprojektowaną na uczestniczenie w koncertach dla 60 000 / 70 000 tyś. widowni. No i techniczne defekty z dźwiękiem i obrazem sprawiły, że finałowe odczucie było takie, że uczestniczyło się w jednym z najsłabszych koncertów w historii.

Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że było to ostatnie wykonanie I Feel Loved [52] na trasie i jak dotąd na zawsze. Miałem okazję słyszeć tej nocy numer po raz ostatni ever.

Bilety trafiły do sprzedaży 19.03.2001.

* Dane o pojemności i/lub frekwencji pochodzą z Tour Itinerary: Exciter Tour September-October 2001.



EXCITER TOUR
MODEontheROAD
STATYSTYKI TRAS
BACKSTAGE / FANZONE
BOOTLEGI

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Translate »
%d bloggers like this: