Jednak analizując czasy przed 1988 rokiem, przychodzi taka myśl, że między depeche MODE a Amerykanami wcale nie było tak różowo. Wszystko zmienił rok 1985 i o tym będzie ten wpis.
„Słyszeliśmy te wszystkie historie o naszej popularności w tej części świata i w całej Wschodniej Europie. Mówiono: jesteście tam wprost uwielbiani, musicie tam kiedyś pojechać.” – powiedział w 1985 roku Alan Wilder, kiedy wspominał pierwszy koncert depeche MODE w Polsce.
Było lekko wietrzne przedpołudnie 30 lipca 1985, na 16-17:00 przewidziany był soundcheck przed nadchodzącym koncertem na Torwarze. W oczekiwaniu na próbę zespół wybrał się na spacer po Warszawie. Gdzieś na Starym Mieście Dave’a i Alana spotkała na swojej drodze pewna fanka z Dolnego Śląska. Przypadek sprawił, że miała przy sobie aparat fotograficzny. Tak powstało zdjęcie, które widzicie poniżej:
Mam problem z biografiami depeche MODE. Większość biografii zbudowana jest w ten sposób, że jeden lub dwa rozdziały nie mają kompletnie nic wspólnego, z tematem albo są jedynie luźno powiązane.
Dopiero od trzeciego rozdziału zaczyna się samo gęste i w temacie biografii. Nie lubię tak budowanych biografii i często jest to droga przez mękę zniechęcającą do dalszego czytania książki.
Był taki czas parę lat temu, że spotykaliśmy się na wspólnym oglądaniu archiwalnych koncertów depeche MODE. Kiedy skończyła się pandemia, projekt również został zamknięty. Sentyment pozostał, dlatego postanowiliśmy powrócić do tej tradycji…
LEG: 6 | Koncert nr: 102 Data: 1988.09.07 (środa) Lokalizacja: Los Angeles, USA Support: – Publiczność: nominalna: – / faktyczna: –
Bootleg: tak / 1
Komentarz: Po zakończeniu trasy, jako zwieńczenie całej promocji albumu Music For The Masses, depeche MODE wystąpili na MTV Music Awards.
Poniżej zarówno sam występ, jak i prywatne nagrania dM gangu ze wszystkiego, co działo się w tamtym czasie na zapleczu. To właśnie z tego materiału pochodzą dobrze znane urywki – The Final Countdown czy krykiet.
Nie często zdarza się tak, że wszystkie plany zawodowe i prywatne układają się idealnie. Mimowolnie, bez jakiegoś usilnego naginania rzeczywistości. Tak właśnie wydarzyło się 15.11 podczas mojego wyjazdu do Hannoveru. Ale zacznijmy po kolei…
Parę dni temu Brian Griffin ogłosił, że planuje wydać książkę zatytułowaną MODE ze wszystkimi pracami, jakie powstały w czasie współpracy z depeche MODE.
Od początku MEMENTO MORI WORLD TOUR padają pytania zaskoczenia, niezrozumienia, zdziwienia, ale że jak to? To przecież bez sensu, jak oni tak mogą?
Powyższy tekst nie ma na celu porównania obu sposobów koncertowania. Jest raczej próbą wyjaśnienia amerykańskiego sposobu uczestniczenia w koncertach. Każde podejście ma swoje plusy dodatnie i plusy ujemne. Dlatego nie chciałem w tym tekście porównywać i w taki sam sposób opisywać europejskiego sposobu uczestnictwa, bo dla nas jest on oczywisty i zrozumiały. Moją intencją było przybliżenie tego mniej zrozumiałego podejścia z Ameryki.
Po sukcesie projektu na Scenie Klubowej (zwanej też Klub Tragediowy). W marcu spektakl zostanie przeniesiony na Dużą Scenę. Kto był na pierwszych, kameralnych spektaklach, ten może ponownie doświadczyć projektu w wersji XL. Oczywiście nowi widzowie będą mogli doświadczyć mroku i magii depeche MODE… w interpretacji na surowo.
W końcu! W końcu mamy za sobą wydarzenie, które przez ostatnie dni podnosiło ciśnienie wszystkim. Jednym, bo negowali, a innym, bo bronili tego w co wierzyli… Nieliczni wiedzieli.
Konferencja zaczęła się od muzycznej zajafki tego, co powstawało w Santa Barbara, w prywatnym studio Martina oraz w studio Shangri-La (które jest własnością Ricka Rubina). Dostaliśmy zaraz potem informację, że Dave i Martin wracają do Nowego Jorku, aby tam zakończyć prace nad albumem. Tam ma być zrobiony mix utworów, a potem mastering albumu.
David and Kevin needn’t be introduced among us hardcore fans. Contributors, original content creators about depeche MODE. I got the privilege to access their book a few weeks ago and exchange insights about the milestone in depeche history called the Violator album with the authors. Please say Hello to Halo and enjoy my book review.
Davida i Kevina nie trzeba przedstawiać wśród nas, hardkorowych fanów. Współtwórcy, autorzy oryginalnych treści o depeche MODE. Niedawno miałem przywilej wglądu w ich najnowszą książkę, która właśnie ukazała się na rynku. W czasie pisania recencji wymieniliśmy wiele uwag i spostrzeżeń, czego efekt będziecie mieli okazję przeczytać poniżej.
Urodziny Martina za dni parę. Z tej okazji niemiecka stacja 80s80s zorganizowała konkurs, w którym można wygrać konkurs na figurkę przedstawiającą Martina Gore’a.