DEVOTIONAL TOUR: 18 czerwca 1993, Sparta Praga Stadion, Praga
_
Dane mi było być 10 lat temu na koncercie w Pradze, jednak prawie okupiłem to zawałem serca. I nie chodzi mi tylko o wrażenia jakie przeżyłem na koncercie a o niesamowitą podróż do Pragi. Ci, którzy jechali z Opola doskonale pamiętają jak to się odbywało: 7-8 rano podjeżdżał autokar za autokarem i kolejne grupy udawały się w wesołą podróż. Po wyjeździe 4-go autobusu nasza ostatnia grupa czekała wesoło -na początku- na swoją kolej. Niepokój zakradł się koło południa, kiedy dalej tkwiliśmy przy dworcu, a po transporcie ani śladu, na dodatek organizatorzy zaczęli już gdzieś nerwowo wydzwaniać. Apogeum nadeszło koło 15, jak przewodnik grupy zaczął oddawać kasę za bilety!!! Połowa dziewczyn się popłakała a i ja zapadłem w głęboką depresję. Nikt się już nie spodziewał szczęśliwego happy end’u gdy zajechał autokar!!!
Pojechałem tylko z samą rezerwacją kasa w kieszeni, a bilety czekały na nas przed stadionem. Najlepszy był koleś Jarek z Kielc. Dowiedział się o koncercie i po prostu przyjechał-bez rezerwacji i bez… paszportu!!!, taki był zakręcony. I jak była ta zadyma z autokarem, który w końcu przyjechał, nikt niczego nie sprawdzał, a na granicy była gadka że się śpieszymy na koncert i takie tam, więc nawet paszportów nie sprawdzali!! Koleś zrobił mistrzostwo świata i zobaczył swój najlepszy koncert!!! Tylko Polak tak potrafi.
Kto to przeżył to wie co się z nami wtedy działo. O 20 byliśmy na rogatkach Pragi, a w połowie Policy Of Truth [98] [a myśleliśmy że załapiemy się na bisy, bo nikt nie wiedział co to znaczy support] byliśmy już pod sceną. I tak właśnie wyglądało moje pierwsze spotkanie z depeche MODE na koncercie. Teraz po 10 latach wydaje mi się że nabiera ten koncert dla mnie coraz większej wartości. Pozdrawiam wszystkich uczestników tego niesamowitego wydarzenia.
Jogi