Memento Mori World Tour 2023 Key Visual

Co nam przyniesie 2024 w świecie depeche MODE?

No dobrze podsumowujemy rok 2023. Na 101dm.pl pojawi się jeszcze kilka podsumowujących tekstów. Pora dla odmiany na próbę przewidzenia co nasz czeka w 2024 z depechowego punktu widzenia.

Pierwszy kwartał upłynie nam pod znakiem trasy. Już raczej między bajki należy schować teksty o koncertach w Ameryce Południowej, Azji i Australii. Jeżeli depeche MODE nie ogłoszą nic na początku stycznia, to trasa skończy się z początkiem kwietnia w Kolonii.

Scenariusze widzę dwa. Albo zespół utrzyma obecny standard i do końca trasy będziemy mieć właściwie, to co widzieliśmy przez całą Amerykę Północną z drobnymi rotacjami utworów po stronie Martina. Dave nie rozpieszczał nas rotacjami śpiewanych przez siebie utworów. To nie 2017 i seria koncertów w Hollywood Bowl.

Scenariusz drugi zakłada skrócenie setlisty do 20-21 utworów z repertuarem dostosowanym do halowych koncertów w Europie. Polecam analizy setlisty z jesienno-zimowych koncertów z 2010 czy 2014 roku. Skrócenie setu może wymusić pewne przetasowania w setliście, szczególnie że przed nami wiele podwójnych i potrójnych koncertów. Niestety końcówka trzeciej nogi nie daje tu za wiele optymizmu. Czekam na miłe rozczarowanie 😉

Dla nas fanów z Polski, to przede wszystkim dwa koncerty w Łodzi na koniec lutego. Tak na marginesie takie pytanie. Jak będziemy wspominać koncert z 29 lutego w kolejnych latach to świętujemy go 28 lutego, czy 1 marca? 2024 to rok przestępny… 🙂

The 12″ Singles Series

W przyszłym roku czeka nas dokończenie serii The 12″ Singles. Na pewno box Spirit, a co z Memento Mori, to czas pokaże. Ja nadal trzymam się swojej tezy sprzed 10 miesięcy, że premiera singli z tego albumu dopiero przed nami a to, co obecnie otrzymujemy to zapychacze do czasu stworzenia finalnego boxa. Tak na dobrą sprawę to bardziej od tego, czy wyjdzie box do Memento Mori, czy nie bardziej interesuje mnie, czy wyjdą brakujące single ze składanek takie jak Shake The Disease lub Everything Counts — Live. Trzymam kciuki.

Dokument / koncert z Meksyku

Temat trasy, a szerzej promocji albumu Memento Mori zamknie wydanie dokumentu/koncertu z Meksyku, którzy będzie rozgrzewał wyobraźnię fanów w zapewne za rok o tej porze. O ile nikt nie skopie nic w montażu wideo i audio. 😉

Nowe Recoil w drodze

Dla Martina i Dave’a dalsza część 2024 to głównie czas odpoczynku, ale to nie znacz, że w przyszłym roku nie będzie się już nic działo więcej…

Jakiś czas temu przez fanowskie strony przeleciała informacja, że Alan wykazuje artystyczne oznaki życia. Zaczęło się na stronie ModeOn, a potem poleciały powielone informacje po świecie. Muszę się przyznać, że wtedy byłem cichym sprawcą tego, że taka informacja ujrzała światło dzienne.

Najpierw uporządkujmy statusy z września. Wydanie reedycji subHuman, Liquid, Unsound Methods nie było przypadkowe. Również wydanie reedycji w tej kolejności nie było przypadkowe. W 2024 roku zostaną wydane remastery Bloodline, Hydrology i 1+2 na CD i winylach. Ten czas był potrzebny m.in. na prace studyjne nad renowacją wczesnych nagrań Alana. Zamiar jest taki, aby w ten sposób odświeżyć katalog i przygotować fanów na nowe… Mogę powiedzieć już z dużą dozą pewności, że Alan od wielu miesięcy pracuje nad nową płytą. Początkowo miały to być po prostu nowe nagrania, z czasem przekształciło się to w nowy album. Ostatnio Daniel Miller potwierdził ten fakt. Album będzie wydany w ramach Mute Records prawdopodobnie we wrześniu.

Vince Clarke

Również na tym samym spotkaniu Vince zadeklarował, że chciałby nagrać z Martinem w najbliższej przyszłości drugą odsłonę projektu VCMG. Na ile te deklaracje zamienią się w album, czas pokaże.

Przyszłość zespołu

Natomiast, to co napawa mnie niepokojem — powiedzą jedni, albo prowadzi do nieuniknionego — stwierdzą inni, to przyszłość zespołu. O ile pamięć mnie nie myli, to albumem Memento Mori kończy się kontrakt z Columbią (mogę się mylić). To rodzić może wiele scenariuszy. Przedłużenie umowy / powrót do MUTE / samodzielne wydawanie swojego katalogu / zakończenie działalności zespołu. Szczególnie ta ostatnia opcja krąży mi mocno po głowie i jest wiele poszlak w tym temacie. Zresztą, jak kiedyś Panowie stwierdzili — depeche MODE rozpadają się co 4 lata po zakończeniu każdej z tras.

9 komentarzy do “Co nam przyniesie 2024 w świecie depeche MODE?”

  1. Chętnie zapoznam się z nowym Recoilem. Kocham ten klimacik Alana. Myślałem że VCMG to było ino na jeden raz… a nawet podobało mi się… też się ucieszę jak się potwierdzi.
    Też myślę że przyszłość DM to zbyt pewna nie jest..
    W jakiś publikacjach wyczytałem cytat nie pamiętam przez którego z liderów wygłoszony: ”Nigdy nie mieliśmy planu jak długo mamy grać, każda nasza kolejna płyta i trasa może być i okazać się tą ostatnią….”

    1. Wiesz po drodze mamy jeszcze Euro 2024 w Niemczech. Główny rynek koncertowy dM w Europie. Nie widzę możliwości zorganizowania trasy po Europie z pominięciem tego kraju. Też słyszałem o tym pomyśle na Waldbuhne i pragnąłbym aby dM zagrali tam 8 koncertów z rzędu, ale nie widzę tego. dM musieli by być w czasie Euro 2024 na trasie np po Australii i Ameryce Południowej, a te powinny już być dawno ogłoszone. Uważam, że jeżeli do startu trasy nie ogłoszą dalszego ciągu trasy, to Kolonia faktycznie będzie końcem Memento Mori World Tour.

  2. Witam serdecznie moim zdaniem alan powinien wrócić do zespół i połączyć siły zrobili przez tyle lat super roboty i pozyskali setki tysięcy fanów mają bardzo fajną muzykę pozdrawiam serdecznie Depeche Mode fan Jarek. Sz Warszawa Poland

  3. Myślę że chłopaki coś nagrają , coś ku pamięci Andrew, więc żyje nadzieją iż koncert w Łodzi nie będzie ostatnim w naszym kraju. Z drugiej strony album Memento Mori jest dla mnie tak świetny, że nie będę miał pretensji czy żalu jeżeli okaże się ostatnim. Pozdrawiam wszystkich fanów DM.

  4. Cześć !

    Nie bójcie się, jeszcze się zmobilizują nie raz – o ile jakaś choroba nie wyniknie znienacka .

    Pozdrawiam

  5. „powrót do MUTE” , czyli powrót do korzeni , jak powrót do macierzy to mogliby zaprosić Alana do studia – chociaż jako producenta – ostatniej płyty ?
    ALE MARZENIE i mogę umierać XDDD pzdr.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *