Sunday Bloody Sunday…It’s not a rebel song. Good Night! Thank You! powiedział Dave na zakończenie pierwszego koncertu, schodząc ze sceny z Meksykańską flagą w ręku.
Druga noc w Meksyku upłynęła na powtórce z wcześniejszej nocy w Guadalajarze. Fani relacjonują również, że koncert był dużo głośniejszy. Na 55 tys. przybyło 52 tys., a to i tak był max, bo od tygodnia było trąbione w mediach, że oba koncerty w Mexico City są wyprzedane.
W czasie pierwszego koncertu na Never Let Me Down Again [104] Dave wziął z publiki flagę Meksyku, pomachał nią chwilę, co jeszcze bardziej podpaliło publikę. Potem założył ją na plecy i machał łapkami, jak to zwykł robić. Taki mały drobiazg Dave machał flagą Meksyku do góry nogami.
Fani relacjonują, że również Martin dostał swoją flagę, która potem zawisła na statywie od mikrofonu w czasie wykonywania Waiting For The Night [44]. A wracając do tekstu o Sunday Bloody Sunday, Dave podobno odstawiał już taką akcję w Nowym Jorku na tej trasie. Dave imitował zachowanie Bono ze słynnego koncertu w Red Rocks na WAR TOUR z 1983. Naśladowanie działo się podobno na próbach przed jednym z koncertów w Nowym Jorku.

Dla przypomnienia na tym samym obiekcie w Meksyku U2 w grudniu 1997 nagrywali swoje wideo z POP MART TOUR. No nic, dziś zobaczymy, co zespół upitrasił dla nas na nową odsłonę trasy, czy też będą to jednak smaczne, acz odgrzewane już kotlety.

